Czasami policjanci nie są wylewnie mili. Źle powiedziane, oni nigdy nie potrafią zrozumieć potrzeb drugiego człowieka. Pakują do aresztu za najbłahsze przewinienia i później musisz się tylko niepotrzebnie tłumaczyć. Jednak w tym wypadku przypadkowo zrobili także coś pozytywnego. Mitchell nigdy nie przypuszczał, że pozna siostrę swojego przyjaciela w podobnych okolicznościach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz